Nie tylko startupy, ale też firmy rodzinne, transportowe, wykonujące tradycyjne zawody, rzemieślnicze, produkcyjne.
Najtrudniejszym etapem nie jest zaś faza badań i rozwoju (B+R), czy też działania naukowo-technologiczne (N+T), ale faza upowszechniania innowacji, czyli jej dyfuzja.
Na ostatniej fazie “wykłada się” też większość innowacji. Dla przykładu to Chińczycy pierwsi wymyślili tak wielkie innowacje jak: kompas, proch, produkcja papieru, druk, itp. Wiele z tych innowacji nigdy jednak nie wyszła poza cesarski pałac.
To własnie europejczycy szybciej i pełniej upowszechnili te wielkie wynalazki, dzięki czemu odnieśli tak znaczne korzyści i uzyskali przewagę w stosunku do innych cywilizacji. I właśnie na tym skupiamy się we Współpracowni. Pilnujemy aby etap dyfuzji innowacji, nawet tych małych, organizacyjnych i marketingowych przebiegał sprawnie. Dając firmom przewagę nad konkurencją.