Jako Instytut Odpowiedzialnego Biznesu, w listopadzie 2012 na zlecenie Urzędu Miasta Białegostoku i Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego przygotowaliśmy raport pt. Kreatywni w Białymstoku. Określiliśmy w nim bardzo wyraźnie jakie warunki musiałby zostać spełnione, aby atrakcyjne miejsca pracy oparte na wiedzy i nowoczesnych technologiach mogły powstawać w naszym mieście.
Wątków w dokumencie jest kilka, ale wszystko generalnie można sprowadzić do tezy, że aby takie miejsca pracy powstawały, musimy stworzyć w mieście kulturę przyjazną kreatywności. Takiej kultury w Białymstoku od 1945 r. nie mieliśmy i nie mamy.
Kultura przyjazna kreatywności
Jak pokazują badania, m.in Prof. Andrzeja Nowaka, żeby sprowokować zmianę społeczną i przekonać do niej większość mieszkańców (tzw. model bąbli), z całej populacji potrzebne jest mocno zaangażowane przynajmniej 6-8%, a nawet do 10% jednostek (w zależności jak silny jest opór z drugiej strony).
Zakładając ok. 300 tys. liczbę mieszkańców Białegostoku, musiałby to być liczba od 24 do 30 tys. ludzi. Tymczasem w mieście, populację osób zaangażowanych i zainteresowanych tematami związanymi z kulturą, tworzeniem tkanki miejskiej i kreatywnością, można oszacować na 1,4 tys. góra 2 tys.[1] Z czego lekko licząc ponad połowa, a może i więcej niż trzy czwarte nie przebywa już w nim na co dzień. Na wystawach, festiwalach, debatach, imprezach kulturalnych wciąż widać te same twarze. Także wszystkie doniesienia medialne z ostatniego roku, dotyczące traktowania imigrantów w Białymstoku nie dają powodów do optymizmu. Jako lokalne społeczeństwo nie jesteśmy gotowi w sposób otwarty, przyjazny i zachęcający traktować różnorodności, gdy jest to różnorodność nowa.
Zamiast kultury otwartości, wychodzi z nas mentalność chłopska. Czym jest mentalność chłopska? Maciej Zaremba-Bielawski podpowiada, że można studiować to na zasadzie bajek Ezopa, czy La Fontaine’a. Wszystkie są o tym żeby się nie wychylać, żeby nikomu nie przyszło do głowy, że jest lepszy niż inny. W naszym białostockim kontekście, doskonale mechanizmy te obrazuje wciąż aktualna ekranizacja powieści Edwarda Redlińskiego “Konopielka”.
Nie da się przejść na skróty z ery przed-nowoczesnej, agrarnej do ery informacji i wiedzy. Po drodze musi pojawić się przemysł.
Jednakże przemysłu tu nie będzie
Z dość prozaicznego powodu. Ponad 40% kosztu każdego produktu stanowi logistyka. Nie opłaca się więc plasować przemysłu, tam gdzie już nie ma przemysłu. W innym przypadku ciężarówki, które muszą dowozić surowiec i wywozić gotowe produkty, w jedną stronę jeżdżą “na pusto”. Żeby zbilansować tę stratę, pensje zatrudnionych pracowników obniża się do możliwie najniższego poziomu. To jednak nie chroni przed groźbą zamknięcia zakładu, gdyż z rosnącym kosztem transportu (np. związanych ze wzrastającą ceną ropy naftowej) z czasem po prostu opłaca się przenieść produkcję do miejsca, gdzie płaci się więcej pracownikom, ale też są obecni inni producenci. Miejsca gdzie produkcją innych zakładów, można wypełnić ciężarówki w drodze powrotnej.
Trend ten tym bardziej wzmacnia się z rosnącą automatyzacją. Pensje mają coraz mniejsze znaczenie, a jeszcze większe zdobywa logistyka. Logistyka, a dokładniej jej koszt jest więc kluczem. Transport kolejowy jest transportem najbardziej ekologicznym, a na trasach powyżej 300km jest 5 razy tańszy niż transport samochodowy i 10 razy tańszy niż transport lotniczy. Dlatego też jest to priorytet inwestycyjny UE w perspektywie do roku 2050.
RailBaltica
Oprócz rzeczy, które możemy zrobić sami, aby zadbać o swoją przyszłość – podlegamy także większym globalnym trendom. Żeby móc z nich jak najlepiej skorzystać, przede wszystkim trzeba je bardzo dobrze zindentyfikować. Polska jako kraj nizinny, leżący w samym centrum Europy z jednej strony bardzo często był terenem przemarszu wojsk, z drugiej oprócz produkcji i eksportu żywności odnosił korzyści z przecinających się na jej terytorium Szlaku Bursztynowego (prowadzącego z południa kontynentu, przez kraje Europy Środkowej i Polskę, aż do krajów basenu Morza Bałtyckiego) i północnej odnodze Szlaku Jedwabnego (łączącego dwa najgęściej zaludnione krańce świata, jakim była i jest Europa oraz Chiny).
Dziwnym zbiegiem okoliczności, te wszystkie duże trendy ogniskują się w XXI w. tuż przed naszym nosem.
Kult cargo
Wszystkie społeczeństwa, które w pewnym momencie przełamały swoją peryferyjność łączyła wspólna cecha. Na którymś etapie, uświadamiały sobie że przyszłość całkowicie zależy od podjętych lub nie podjętych przez nie działań. Oryginalność nigdy nie była czymś prowincjonalnym, a to czy jest się na obrzeżach czy w samym centrum bardzo często jest kwestią zmiany perspektywy i kumulacji sił do realizowania wspólnej wizji. Alternatywą jest kult cargo. Termin ten pochodzi od antropologów, którzy pod koniec XIX w. zaobserwowali wśród ludów zamieszkujących wyspy na Oceanie Spokojnym, ruchy religijne wieszczące nadejście równości ludów tubylczych i białych, oraz powszechnego dobrobytu.
Kult ten zaczął być widoczny w momencie, gdy tubylcy zaczęli budować lądowiska i pasy startowe dla samolotów. Miejscowa ludność widząc, iż biali budują pasy startowe i lądowiska, czego wynikiem jest przylatywanie samolotów z żywnością i innymi dobrami, zaczęła ich naśladować. W świadomości tubylców samoloty przylatywały z nieba i były kierowane na ziemię przez bogów. W naszym lokalnym dyskursie, przejawia się to bardzo często stwierdzeniem, iż mityczni inwestorzy przylecą i zainwestują w mieście, tylko wtedy gdy zbudujemy im lotnisko.
Czy lotnisko jest potrzebne
Od wielu lat toczy się więc debata, czy lotnisko dla Województwa Podlaskiego jest w ogóle potrzebne. Pojawiło się mnóstwo merytorycznych argumentów, dlaczego takie lotnisko to zły pomysł. Gdyby jednak się udało się je zbudować w perspektywie 2007-2013 na co były i odpowiednie środki z UE i gotowe plany (dotyczące portu na Krywlanach), byłoby to pewnie nie pierwszy i nie ostatni bardzo kosztowny i deficytowy projekt, ale na pewno przydatny dla ludności.
Na chwile obecną, po wypowiedziach Pani Wicepremier Bieńkowskiej iż nowych lotnisk w Polsce nie będziemy już budować, Pan Marszałek Dworzański wycofuje się z planów jego budowy do roku 2020 i deklaruje, że zwalniające się w ten sposób 80 mln euro z najnowszej perspektywy Regionalnego Programu Operacyjnego, przekaże prawdopodobnie na drogi.
Osobowy transport kolejowy do Warszawy 200km/h i trasa ekspresowa S8
Z tych samych wypowiedzi płynących z Warszawy, wiemy iż jest pewna realizacja projektu RailBaltica:
modernizacja linii kolejowej z Warszawy przez Białystok do granicy z Litwą (część linii Rail Baltica, która połączy państwa bałtyckie z resztą UE);[…] Priorytetem 'Łącząc Europę’ nie są drogi w Polsce.
oraz, na temat parametrów technicznych trasy:
Budowa skrzyżowań wielopoziomowych, które zastąpią przejazdy kolejowo-drogowe, podniesie poziom bezpieczeństwa. Efektem modernizacji linii kolejowej będzie podwyższenie prędkości do 160 km/h dla pociągów oraz do 120 km/h w ruchu towarowym. Konstrukcja obiektów inżynieryjnych zakłada możliwość podwyższenia maksymalnej prędkości pociągów do 200 km/h.
Także wiemy, że w kontekście nowego taboru dla PKP InterCity:
Przedmiotem zamówienia jest dostawa 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych do obsług relacji: Jelenia Góra – Wrocław – Łódź – Warszawa – Białystok/Lublin oraz Białystok/Lublin – Warszawa – Koluszki – Częstochowa – Katowice – Bielsko Biała. […] Pasażerowie będą korzystać z nowoczesnych składów zespołowych przystosowanych do jazdy z prędkością 160 km/h i spełniających wymagania europejskiego systemu sterowania ruchem ERTMS (pociąg z systemem ETCS – Europejski System Sterowania Pociągiem). […] W specyfikacji warunków zamówienia, duży nacisk został położony na nowoczesne rozwiązania technologiczne. Pociągi będą wyposażone w system wzmacniania sygnału telefonii komórkowej a gniazdka elektryczne będą montowane w łatwo dostępnych dla podróżnych miejscach. Wyłoniony w przetargu wykonawca będzie musiał dostarczyć pociągi do końca października 2015 r.
Jednocześnie na ostatniej konferencji prasowej Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, Pani Wicepremier Bieńkowska przedstawiając priorytety resortu w zakresie transportu na rok 2014 poinformowała, m.in:
o ogłoszeniu przetargów i realizacji inwestycji ciągu drogi ekspresowej na trasie S8 pomiędzy Radziejowicami (południowy-zachód od Warszawy – przyp.) a Białymstokiem.
Stworzenie w najbliższym czasie, szybkich połączeń do Warszawy dałoby nie tylko łatwiejszy dostęp do stołecznych lotnisk ale dałoby szansę, aby zielony Białystok stałby się sypialnia Warszawy, co pozytywnie wpłynęłoby na kondycję podlaskiego rynku wewnętrznego, jak i rynku pracy. Co dalej z 80mln euro zarezerwowanymi na lotniskoPotrzebujemy w Białymstoku przemysłu, gdyż oprócz koniecznych miejsc pracy bez niego nie zmieni się także nasza kultura i nie pójdziemy w rozwoju cywilizacyjnym do przodu. O lokowaniu przemysłu, w kluczowy sposób decyduje koszt logistyki. Potrzebujemy terminali logistycznych w tym centrów logistycznych, terminali przeładunkowych, terminali transportu kombinowanego (bimodalnych typu Modalohr, czy CargoBeamer). Województwo Podlaskie jest geograficznie korzystnym miejscem na lokalizację międzynarodowego centrum logistycznego, które mogłoby obsługiwać intermodalne połączenia pomiędzy wschodem i zachodem Euroazji. Takie połączenia, w liczbie kilku pociągów na tydzień odbywają się od kwietnia 2013 r. pomiędzy Chinami a Łodzią, od marca 2014 pomiędzy Szanghajem a Warszawą.
Pierwszym krokiem do tego jest budowa infrastruktury logistycznej w postaci kontenerowych terminali przeładunkowych, które zniwelują techniczną barierę między europejskim rozstawem torów, a standardem szerokotorowym rozpowszechnionych w krajach byłego WNP. Należałoby się też zastanowić nad utworzeniem w strefie przygranicznej Wolnego Obszaru Celnego, który mógłby przyczynić się do zwiększenia konkurencyjności z innymi polskimi terminalami przeładunkowymi. Dzięki przejęciu części szlaku handlowego w Województwie Podlaskim należałoby spodziewać się ożywienia w sferze logistyki. Ożywienie byłoby spowodowane zwiększonym ruchem kontenerowym w obszarze, a także rozwojem powierzchni magazynowych. Dzięki nowoczesnym połączeniom infrastrukturalnym Województwo Podlaskie zyskałoby silny atut w walce o nowe inwestycje kapitału zagranicznego, które poszukują dogodnych warunków infrastrukturalnych do otwierania nowych placówek. To zaś daje warunki, do rozwoju przemysłu.
Kolejną zaś szansą byłoby otwarcie oraz usprawnienie szlaków eksportowych podlaskich płodów rolnych na chiński rynek spożywczy. Wprawdzie Azjaci nie piją zbyt dużo mleka (choć z chęcią karmią nim małe dzieci), ale za to bardzo lubują się w mięsie. W połowie 2013 r. świat obiegła informacja, że chiński rzeźnik numer jeden przejmuje za 4,9 mld dolarów największego producenta wieprzowiny na świecie – amerykańską grupę Smithfield Foods. W ten sposób Chińczycy stali się właścicielami takich polskich marek jak Krakus, Berlinki, czy Morliny. Bardzo intensywnie inwestują też w przemysł spożywczy na Ukrainie. To byłaby szansa, w miejsce upadających w Białymstoku zakładów PMB.
Także, ze wzrostem płac w Chinach kolejne zakłady tekstylne i szwalnie wracają z Azji do Polski. Dodatkowo Chińczycy, bardzo mocno inwestują na Białorusi. Firmy z Singapuru, bazując na swoich doświadczeniach i wspierani kwotą ponad 5 mld dolarów, budują na powierzchni ponad 8048 ha ogromny park przemysłowy w Smolevichi k/Minska, gdzie zatrudnienie znajdzie ponad 155 000 wysoko wykwalifikowanych specjalistów zajmujących się produkcją wysokich technologii z dziedziny elektroniki, biotechnologii, awioniki, przemysłów kosmicznych, chemii specjalistycznej i inżynierii maszyn. Chińczycy inwestują także, w szybkie połączenia kolejowe pomiędzy Mińskiem i Moskwą.
Następne kroki w planowaniu RPO 2014-2020
W czasie formalnych konsultacji nad Regionalnym Programem Operacyjnym Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020, zwróciliśmy w odesłanym formularzu uwagę, iż w sytuacji, w której nie udałoby się zbudować lotniska, kwotę 150 mln euro warto nie przeznaczać w całości na lokalne drogi, warto spożytkować zaś również na projekty wykorzystujące ekonomicznie potencjał budowanej trasy RailBaltica, czyli szybkich torów kolejowych z Berlina do Białegostoku.
W przyjętym w Sprawozdaniu z konsultacji RPOWP 2014-2020 znajduje się informacja, iż w trakcie konsultacji działanie 4.2 Tworzenie warunków dla rozwoju transportu kombinowanego i budowy centrów logistycznych został całkowicie usunięty (patrz pkt. 99), oraz że częściowe działania związane z budową centrów logistycznych będzie można przeprowadzić w ramach Działania 1.3 wspieranie inwestycji w przedsiębiorstwach. Biorąc pod uwagę fakt, że wybudowanie jednego centrum logistycznego wraz z terminalami jest ogromnym wydatkiem w infrastrukturę w kwocie setek mln pln (nie mniejszym niż budowa lotniska), może to być alokacja całkowicie nie skuteczna i zubożająca inne działania związane z inwestycjami w przedsiębiorstwa, nowe produkty i usługi. Proponujemy więc nie tylko nie przesuwać 4 mln euro zapisanego w działaniu 4.2 na inne cele, ale dodatkowo 80 mln euro, nie wykorzystane na budowę lotniska z działania 4.1 przesunąć do działania 4.2. W ten sposób zamiast lotniska, uruchomić przeładunek kontenerów z oraz do Chin i dać impuls do rozwoju branży logistycznej w województwie.
Podlasie może stać się łącznikiem pomiędzy Europą Zachodnią, a dynamicznie rozwijającymi się rynkami azjatyckimi.
Działalność miałaby bazować na obsłudze kontenerowej (przeładunku z torów szerokich na normatywne) podczas importu z Chin do Europy Zachodniej. Dodatkowo dzięki terminalom logistycznym otwiera się furtka do eksportu płodów rolnych na chiński rynek spożywczy, inwestycji i rozwoju lokalnego przemysłu. Ponadto należy pamiętać, że trend transportu intermodalnego jest mocno wspierany przez UE i jest to priorytet inwestycyjny, aż do roku 2050. Jego upowszechnienie na terenie Województwa Podlaskiego przyczyni się do zrównoważonego rozwoju i umocnienia wizerunku zieloności regionu.
Autorzy opracowania:
Paweł Makowiecki, Instytut Odpowiedzialnego Biznesu
Mateusz Stankiewicz, Współpracownia Sp. z o.o.
[email protected]
[1] – Analiza własna. Oparta na prowadzeniu od lipca 2011 wydarzeń związanych z kulturą i kreatywnością, a także na nieformalnych konsultacjach z innymi podmiotami tj. stowarzyszenie Fabryka Bestsellerów.
List został opublikowany:
1. Co zamiast lotniska? Kontenery z Chin. List otwarty. [Gazeta.pl]
2. Gość Polskiego Radia Bialystok [Radio.Bialystok.pl]
3. Zamiast lotniska centrum logistyczne – to pomysł na rozwój Podlasia. [BiałystokOnline.pl]